Kinestezja to inaczej czucie. W przypadku logopedii, to czucie narządów mowy. Z tego punktu widzenia ważne są zatem język, usta, praca podniebienia, słowem wszystko to, co jest zaangażowane w proces artykulacji.

Kinestezja artykulacyjna słuchem podszyta

Za kinestezję odpowiedzialna jest lewa półkula mózgu. Ogromny wpływa na nią ma słuch fonemowy i to, czy dziecko jest w stanie ze słuchu rozróżniać głoski. Dlatego też praca nad kinestezją artykulacyjną powinna z pewnością odwoływać się do rozumienia przez pacjenta mowy. Dziecko z zaburzonym słuchem fonemowym ma problem z różnicowaniem głosek, więc to będzie się przekładało na czucie narządów mowy. Może nawet nie słyszeć tego, że pomiędzy takimi słowami jak półka i bułka jest różnica znaczeniowa. Bardzo często wówczas potrzebny jest trening słuchowy.

Komentarze nieaktywne