Wyróżniamy dwa typy połykania – dojrzałe i niemowlęce, zwane też połykaniem infantylnym. Mniej więcej do 3-4 roku życia, czyli do momentu wyrośnięcia mleczaków, dzieci połykają w sposób adekwatny do ich wieku. Wydawałoby się więc, że połykanie niemowlęce to domena najmłodszych. Czy aby na pewno?

Co cechuje połykanie niemowlęce?

Przez pierwsze lata życia dziecko połyka w sposób infantylny. To znaczy, że podczas połykania język leży płasko w jamie ustnej, napiera o zęby, a nawet wchodzi między nie, a mięśnie ust się napinają. Jeżeli sposób połykania nie ulega zmianie w wieku 3-4 lat, może przyczynić się do wykształcenia się wad zgryzu, a co za tym idzie – wad wymowy.

Przyczyny przetrwałego połykania infantylnego

Istnieje kilka przyczyn odpowiedzialnych za przetrwałe połykanie typu niemowlęcego. Do najczęstszych należą: za długie karmienie dziecka papkami, nieprawidłowo dobrany smoczek i zbyt długie karmienie pokarmem z butelki. Ponadto niewłaściwe zachowanie równowagi mięśniowej języka lub warg, obniżone napięcie mięśniowe w obrębie aparatu artykulacyjnego lub błędy w pielęgnacji dziecka.

Jak nauczyć połykania dojrzałego?

Z pewnością nauka połykania dojrzałego nie dzieje się w ciągu kilku dni. Jest to proces. Jak zresztą każda zmiana nawyku i ta wymaga determinacji oraz konsekwencji. Jeśli dziecko jest już szczęśliwym posiadaczem wszystkich zębów mlecznych, a nadal ma trudności z połykaniem, warto uciec się do ćwiczeń korygujących niewłaściwe przyzwyczajenia, o czym będzie mowa na końcu wpisu. Przejście z połykania infantylnego na dojrzały składa się z trzech etapów.

Po pierwsze uczymy dziecko unoszenia języka do podniebienia, czyli wykonujemy tzw. ćwiczenia pionizujące język, po drugie – na nowo pokazujemy, jak właściwie połykać ślinę. Instrukcja właściwego połykania śliny prezentuje się następująco: prosimy dziecko, aby uniosło czubek języka do tzw. „zaczarowanego miejsca”, czyli na wałek dziąsłowy i rozchyliło wargi jak do uśmiechu. Pilnujemy tego uśmiechu, gdyż tylko dzięki temu układowi warg możemy zaobserwować, czy przypadkiem język nie napiera na zęby lub nie wchodzi między nie. Po trzecie – od nowa uczymy się pić płyny, uwzględniamy przy tym te same mechanizmy, jak przy przełykaniu śliny. Staramy się każdego dnia wykonywać odpowiednie ćwiczenia, które utrwalą prawidłowe połykanie i powtarzamy naukę połykania tak długo, jak długo wymaga od nas dziecko. Co ciekawe – połykanie infantylne to nie tylko domena dzieci. Wielu dorosłych również posiada niewłaściwy nawyk, który być może spowodował u nich wady zgryzu. Nauka połykania w ich przypadku jest analogiczna do nauki najmłodszych.

Ćwiczenia na pionizację języka – kilka propozycji

Istnieje cała paleta ćwiczeń pionizujących język. Oto kilka z nich:

  • Kotek – mlaskanie
  • Konik – kląskanie, czyli uderzanie językiem o podniebienie
  • Dzięcioł – stukanie językiem o fałdy poprzeczne (wałek dziąsłowy), czyli tzw. zaczarowane miejsce
  • Huśtawka – przy otwartej buzi podnoszenie i opuszczanie języka. Ćwiczenie wykonujemy w jamie ustnej, nie poza nią
  • Malowanie sufitu – udajemy, że podniebienie to sufit i prosimy dziecko, aby czubkiem języka (pędzlem) go pomalowało
  • Glonojad – przysysamy czubka języka do podniebienia tuż za zębami i staramy się jak najdłużej utrzymać.

Komentarze nieaktywne