Znów o nauce czytania metodą sylabową i znów Wydawnictwo Neuron. Tym razem polecę Wam coś, co mnie zachwyciło. „Elementarz. Sylabowy trening czytania” autorstwa Beaty i Radosława Szymańskiech.

I doprecyzuję. Nie, nie kupiłam dla okularów 3D, choć pomysł zacny i z kategorii WOW. Przede wszystkim doceniłam tu bogaty materiał wyrazowy i bohaterkę dobrze znaną wszystkim dzieciom. O kim mowa? Dowiecie się z recenzji 🙂

Dlaczego warto kupić elementarz?

Powodów jest kilka. Choćby takie, że książka zawiera program słuchowy. Przy każdej nowej sylabie ponadto od razu dodane są gesty artykulacyjne. Teksty do nauki czytania są na czarnym tle czcionką,a czcionka sprawdza się od lat w metodzie sylabowej. Mowa tu oczywiście o czcionce bezszeryfowej. W środku znajdziemy miłe oku kolorowanki, których bohaterką jest Pipi. Tak, ta Pipi, chociaż jej historia jest nieco inna od tej stworzonej przez Astrid Lindgren. „Elementarz. Sylabowy trening czytania” zawiera również ciekawe dla dzieci zadania.

Z opisu książki na stronie Wydawnictwa NEURON (gdzie tę książkę dostaniecie):

„Elementarz składa się z 23 lekcji. Każda z nich podzielona jest na dwie części. Pierwsza to specjalnie opracowany trening czytania. Natomiast druga to ogólnorozwojowe zadania związane z treningiem oraz zadania zintegrowane z edukacją matematyczną, przyrodniczą oraz plastyczną. Kolejne sylaby wprowadzane są w opozycjach, zgodnie z rozwojową kolejnością pojawiania się ich w systemie językowym dziecka.”

 

Komentarze nieaktywne