Echolalia to rodzaj zaburzenia, który polega na powtarzaniu przez pacjenta pojedynczych słów, fraz lub nawet całych zdań, które właśnie usłyszał. Stąd nazwa. Wszyscy wiemy, czym jest echo. Osoba z tym zaburzeniem będzie najprawdopodobniej powtarzać po nas to, co przy niej wypowiemy.

Co ciekawe, może również naśladować nasz ton.

Przyczyny echolalii

Echolalia znamienna jest najbardziej w grupie małych dzieci. Nie piszę pacjentów, chociaż to z nimi echolalia jest najbardziej kojarzona. Zresztą błędnie. Echolalia bowiem jest naturalnym etapem rozwoju dziecka. W pewnym momencie nawet powtarzane przez dzieci słowa czy frazy wskazują na postępujący rozwój mowy. W środowisku logopedów i specjalistów związanych z wczesną interwencją panuje pogląd, że u dziecka do drugiego roku życia mieści się to w normie rozwojowej. Po trzecim roku życia z reguły może budzić już niepokój. Może świadczyć o opóźnieniu w rozwoju mowy lub też o autyzmie. Może wiązać się również ze schizofrenią typu dziecięcego. U dorosłych echolalia również występuje i są najczęściej efektem urazów głowy, takich jak m.in. udar mózgu, padaczka czy schizofrenia.

Jak zaradzić echolalii?

W pewnym momencie echolalie mogą okazać się bardzo trudne i wpływać na jakość komunikacji. Dlatego warto jest wówczas wkroczyć z terapią, zarówno w gabinecie, jak i w domu. Z echolalią różnie można sobie poradzić, można ją także wykorzystać. Zaczynać zdanie z intencją, że skończy je dziecko lub powtarzać pewne nowe rzeczy, które dotrą do dziecka przy pomocy echolalii właśnie.

Komentarze nieaktywne