Jesteśmy ostatnio z synkiem intensywnie zanurzeni w temacie nawlekania. Jak nie koralików na sznurek, to sznurowadeł na różne formy i foremki. Wykorzystujemy do tego i te z kategorii DIY i te zakupione na edukacyjnym ryneczku. Piesek Henio właśnie był wykwitem drugiej sytuacji. W terapii mam tylu miłośników i miłośniczek psów, że nawet nie musiałam zbyt długo rozważać zakupu Henia. Jak przeplatankę wykorzystuję logopedycznie? O Heniu i nawlekaniu będzie poniższy tekst.
Piesek Henio – warto!
Henio to piękna drewniana i prosta zabawka, która rozwija kreatywność dziecka, a także zdolność motoryki małej. Jest doskonałym narzędziem do ćwiczenia paluszków oraz chwytu dziecka. Stanowi doskonałe wsparcie w nauce wiązania sznurowadeł. Zabawa polega właśnie na przeplataniu sznurówki przez otwory w planszy zwierzątka. Od strony logopedycznej można wykorzystywać go w pionizacji języka, jak choćby w powtarzaniu konkretnych sekwencji. Za przykład posłuży mi sylaba la np. LA, LO, LU, LE LI, LY, potem: Ala, Ula, Ola, Ela, Lila, Pola, Tola, Jola itp. i na koniec w zdaniu: Ala lubi Olę, Ola lubi Ulę. Dziecko w tym czasie zaplata, rozplata, język podobnie jak dłonie pracuje w najlepsze. Można również wykorzystać w tej czynności ćwiczenia ze szpatułką laryngologiczną.
Gdzie można dostać? A choćby TUTAJ.